„Jesteś taki sam jak twoja mama!” To zdanie, które prawdopodobnie każdy z nas słyszał już wcześniej. Zwykle nie znajdujemy w tej uwadze zbyt wielu pozytywów. Ale dlaczego dokładnie? Automatycznie przyjmujesz tylko złe cechy i dlatego nie jesteś z nich szczególnie dumny, z niektórych Eigenschaften podzielić się z mamą? To naprawdę się za tym kryje.
Wszystko zaczyna się od urodzenia
Pierwsze podobieństwa do naszych rodziców zauważamy już w dniu naszych narodzin. Włosy i oczy odziedziczyła po matce. Oczywiście brązowowłosi rodzice zwykle nie rodzą rudych. Ma to podłoże genetyczne. Ale kiedy dotarliśmy do pewnego wieku, nagle zdaliśmy sobie sprawę, że nie tylko przejmujemy w pewnym stopniu ich wygląd, ale co gorsza, przejmujemy także ich zachowanie.
Zjawisko to można również wyjaśnić. W końcu mama i tata byli wtedy naszymi wielkimi wzorami do naśladowania. Pokazali nam, jak to zrobić na swój własny sposób i wywarli na nas większy wpływ niż ktokolwiek inny. Jako dzieci kopiowaliśmy ich postawy i zachowania. Przez pierwsze 30 lat naszego życia tak naprawdę ich nie zauważamy, ponieważ nasze życie zasadniczo różni się od życia naszych rodziców. Ale weź pod uwagę takie czynniki, jak praca, Związek/Małżeństwo, rodzina odgrywają w naszym życiu coraz większą rolę, podobieństwa uderzają w nas jak cios.
Ludzie są istotami mającymi nawyki
Nasz mózg jest odpowiedzialny za wiele podobieństw, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych, mówi psychoterapeuta dr. Dirnberger-Puchner: „Dzięki temu pewne działania wykonujemy automatycznie, bez zastanowienia. A to dlatego, że jesteśmy do tego po prostu przyzwyczajeni. Nasz mózg przechowuje wzorce modelowane przez naszych rodziców, a następnie tworzy wzorce i struktury, ku którym się kierujemy w życiu i które determinują nasze działania.
Czy to oznacza, że prędzej czy później staniemy się kopią samych siebie?
Wszystko jasne. Wszyscy Mensch jest unikalny. Zachowań, które nasz mózg kiedyś zapisał, po prostu nie da się tak łatwo zmienić z dnia na dzień. Ale szczerze, czy to naprawdę takie złe być choć trochę podobnym do własnej matki?